piątek, 31 sierpnia 2012

Coca Cola, czy nie Coca Cola - McDonald`s?

Coca Cola - Mc Donald`s

Mc Donald`s serwuje do swoich dań napój znanej nam marki, mowa o Coca Cola.
Nie jestem zwolenniczką fast foodów i innego śmieciowego jedzenia. Sama wole upiec smaczną pizze, czy inną domową wersję "niezdrowego" jedzenia.

Dzisiaj miałam po prostu ochotę zjeść coś na szybkiego. Do dania była dorzucona Coca Cola.
Na co dzień staram się nie pić kolorowych, gazowanych napoi a jak już to wole konkurencyjną Pepsi albo Hoop Cole. Obie wydają mi się lepsze w smaku od ich konkurentki. Kwestia zapewne gustu, ale nie o tym mowa.

Kiedy popiłam posiłek owym napojem... poczułam zdumienie. Na pewno nie jest to oryginalny smak coli. Pierwsze wrażenie - cholernie słodkie, bez gazu, wodniste.
Jak ludzie mogą to pić? Nie widzą różnicy?

Czy to co otrzymujemy nadal jest Coca Colą, czy jej rozwodnioną wersją? Zastanawiam się co to jest? Trudno mi określić, czy dolewają do niej wody, czy cola jest mocno wygazowana i przez to tak smakuje. Jeśli ktoś jest fanem tego napoju na pewno czuje różnice.
A Wy jak sądzicie, co jest w słynnym kubeczku z Mc Donald`a?

Jeśli kiedyś znowu zawitam do tej "restauracji" zdecydowanie poproszę o sok :)

Garnier Fructis Szampon i odżywka wzmacniająca - opinia.


Garnier Fructis Nutri-Odbudowa:
 Szampon i odżywka wzmacniająca

Kampania Fructisa


Wstęp
Na początku czerwca udało mi się zakwalifikować do kampanii Fructisa. Do przetestowania był produkt (szampon przeciwłupieżowy) lub zestaw 2 produktów do włosów (szampon + odżywka). Ja zdecydowałam się na Szampon i Odżywkę wzmacniającą Garnier Fructis Nutri-Odbudowa.
Jestem mamą rocznego malucha. Moje włosy w czasie ciąży nabrały blasku, gęstości, ale za to po urodzeniu, gdy maluch miał już ok. 3 miesiące włosy zaczęły wypadać garściami. Łamały i puszyły się oraz straciły swój piękny blask. Do 11 miesiąca karmiłam piersią. W czasie karmienia oprócz tradycyjnej diety karmiącej mamy doszły dodatkowe wyrzeczenia, maluch okazał się alergikiem. Co chwile eliminowałam produkty z jadłospisu. Czułam po sobie, że mam osłabiony organizm.
Sama zdecydowałam, że lepiej jest przerwać, dobrze zrobiłam, gdyż po testach okazało się, że synka uczula mnóstwo alergenów.

Od odstawienia minęło 2,5 miesiąca, dopiero teraz mam okazję podnieść witalność moich włosów. Przez przypadek dowiedziałam się o kampanii, od razu się zdecydowałam zgłosić i... udało się.
Poniżej możecie zapoznać się z prawdziwie obiektywną opinią.

Uwaga:
Podczas testowania nie stosowałam żadnych innych szamponów, odżywek oraz masek. Nie brałam żadnych suplementów diety. Nie stosowałam płukanek, nie suszyłam głowy suszarką, zawsze same schną :) Test odbywał się latem.

W paczce otrzymałam: szampon, odżywkę i kartę Frukstera.

Karta: Frukstera
Ładna kolorowa karta, bardzo miły dodatek.

Szampon wzmacniający Garnier Fructis Nutri-Odbudowa:
O szamponie
Szampon wzmacniający Garnier Fructis Nutri-Odbudowa do włosów suchych i zniszczonych. 
Producent: L'Oreal Paris.
Opakowanie butelka o pojemności 400ml (dostępna również w wersji 250ml) z wygodnym otwarciem.
Zawiera dwa składniki aktywne:
Wzmocniony aktywny koncentrat z owoców o właściwościach odbudowujących i zapobiegających łamaniu się włosów, który wnika do włókna włosa i odbudowuje jego ubytki, przywracając miękkość.
Odżywcze mikro-olejki z owoców (oliwy, pestek winogron, czarnej porzeczki, awokado, migdałów i moreli), które wnikają do włókna włosa, aby doglębnie je odżywić.
Jak aplikować? 
Producent zaleca zwilżyć włosy, następnie wmasować szampon i spłukać.

Szampon dostępny praktycznie w każdym hipermarkecie i w prawie każdej drogerii.

Test produktu - szampon

Szampon zużyłam w 1/4 (ok 100ml na 400 - w ciągu 1,5 miesiąca), myłam głowę praktycznie codziennie. Moje włosy mają skłonność do przetłuszczania nawet, jeśli nie używam odżywki. Jak widać jest bardzo wydajny. Wygodnie się go aplikuje, butelka ma łatwe w obsłudze otwarcie. Nie jest zbyt leisty, ale też nie za gęsty. Przed nałożeniem na głowę, wlałam odpowiednią ilość na dłoń, następnie dodałam parę kropel wody i zamieszałam palcem. Głowę oczywiście masowałam z 2-3 minuty, następnie spłukiwałam wodą. Szampon ma piękny owocowy zapach. Po użyciu włosy są miłe w dotyku i ślicznie pachną. Produkt nadaje delikatny połysk, aby uzyskać lepszy efekt trzeba go stosować co najmniej 2-3 tyg razem z odżywką z tej samej serii. Po wysuszeniu włosy są lekko napuszone, ale wystarczy je rozczesać dobrą szczotką lub grzebieniem i jest ok. Jednak wraz z odżywką włosy są zdecydowanie żywsze, wydają się być znaczniej odżywione. Jeśli ktoś liczy, że zniszczone końcówki się zregenerują to niestety ten, ani żaden inny szampon nie uchroni włosów przed ich podcięciem. Ścinanie końcówek to standard bez, którego się nie obejdziemy. Wracając do szamponu ogromną zaletą jest to, że nie obciąża włosów, nie plącze, łatwo po nim rozczesują się włosy. W trakcie testowania nie zauważyłam żadnego uczulenia ani nie pojawił się łupież.

Zalety 
  • odpowiednio nawilża włosy, nie obciąża;
  • nie uczula, nie powoduje swędzenia ani łupieżu;
  • wydajny;
  • pięknie pachnie i odżywia włosy.
Wady
  • po użyciu samego szamponu włosy się po nim lekko puszą.
 Odżywka wzmacniająca Garnier Fructis Nutri-Odbudowa:

O odżywce
Garnier Fructis Nutri-Odbudowa odżywka dogłębnie regeneruje suche, zestresowane i uszkodzone włosy.
Opakowanie butelka o pojemności 200ml z wygodnym otwarciem. Zawartość łatwo spływa na dół, jeśli ustawimy butelkę otwarciem do dołu.
Zawiera formułę zawierającą ultradelikatne i ultralekkie olejki z owoców. Stosowanie produktów gamy pozwala uzyskać zaskakujące rezultaty: włosy są podwójnie wzmocnione oraz trzy razy bardziej lśniące!
Rezultat: włosy są dogłębnie odbudowane i zregenerowane, promienieją zdrowiem, zapewniają nieskończoną miękkość i naturalność.
Jak aplikować: 
Nałożyć na włosy i dokładnie spłukać.

Odżywka dostępna praktycznie w każdym hipermarkecie i w prawie każdej drogerii.

Test produktu - odżywka

Odżywka bardzo szybko mi się skończyła w sumie po 2,5-3 tyg. już jej nie było. Głowę myję codziennie. Jak wspomniałam wcześniej moje włosy mają skłonność do przetłuszczania bez względu, czy użyję odżywkę, czy nie. Wydaje mi się, że nie jest wydajna. Wygodnie się ją nakłada, butelka ma łatwe w obsłudze otwarcie i można ją położyć odwrotnie- tak by zawartość spływała na dół. Konsystencja lekko gęsto. Tak jak szampon ma piękny owocowy zapach. Po użyciu włosy są miłe w dotyku i ślicznie pachną. Odżywka zmiękcza włosy, nadaje im lekki połysk. Czy odżywia? Mogę stwierdzić, że poprawia strukturę włosa, jednak wydaj mi sie, że jest to tymczasowy efekt, bez dodatkowej zdrowej diety nasze włosy nie będą nigdy idealne :)
W trakcie testowania nie zauważyłam żadnego uczulenia ani nie pojawił się łupież.

Zalety 
  • nawilża włosy, nie obciąża;
  • nie uczula, nie powoduje swędzenia ani łupieżu;
  • pięknie pachnie i odżywia włosy;
  • wygładza włosy.
Wady
  • średnio wydajna;
  • tymczasowy efekt odżywienia.

Podsumowanie:
Testowanie szamponu razem z odżywką pozwoliło mi wyrobić sobie opinie o tej gamie produktów. Oceniam ją na dobrą. Szampon i odżywka tak jak większość pachną nieziemsko. Stosowanie ich razem jest zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem. Szampon jest bardzo wydajny, odżywka niestety już nie, ale zawsze można ją sobie dokupić i dokończyć kurację. Na pewno żaden z produktów nie odżywi włosów w pełni, gdyż potrzebują one jeszcze dodatkowych składników. Tu należy zwrócić uwagę na dietę, powinna być zdrowa, można dodatkowo zastosować suplementy diety i co najważniejsze unikać szkodliwych czynników (dym papierosowy, zanieczyszczenia, itd.) Wracając do testu. Lubię kosmetyki firmy Garnier, chętnie do nich powracam. Nie raz używałam ich szampony i odżywki. Kiedyś na pewno jeszcze zakupię, któryś z ich produktów.

Międzynarodowy Dzień Bloga i Blogera

Witajcie!

Dzisiaj kochani nasze święto.
31 sierpnia jest Międzynarodowym dniem Bloga i Blogera.
Dodanie posta tego dnia jest wręcz obowiązkowe!

Chciałabym Wam z tego powodu życzyć dużo pomyślnych, ciekawych, może nie za obszernych blogów. Oby Wasze teksty z każdego bloga na blog były coraz bardziej idealne i poprawne stylistycznie. I na koniec niezliczonej ilości czytelników!

A Wam kochani goście nieblogowi, życzę spełnienia marzeń i wynajdywania w sieci pasjonujących blogów.

Pozdrawiam,
Ela

piątek, 24 sierpnia 2012

Streetcom - rusza z nową stroną dla blogerów!

 Nowa strona dla ekspertek-blogerek Streetcom

23 sierpnia wystartowała nowa odsłona serwisu dla blogerek z serwisu Streetcom.pl.
Aby dołączyć do grupy blogujących testerek należy zarejstrować się na stronie: http://www.streetcom.pl/blog.
Uwaga - jeśli już jesteś ekspertem w Streetcom musisz użyć innego loginu.

Wygląd strony:
Strona główna - Bardzo podobna do klasycznej strony Streetcom.pl. Co na niej znajdziemy?

U góry zauważymy pasek z zakładkami:

Pod nim pojawił się napis BLOGteam, na zielonej trawce, przed komputerem jest przykładowa blogerka :)
Po lewej stronie jak spojrzycie na powyższy screen, zauważycie zachętę.
Banerek zachęca nas do rejestracji.
Po prawej stronie: "Nasi blogerzy"
Jak widać zauważymy tutaj podgląd przykładowych stron blogerek Streetcom.pl
Pod blogerami pojawiają się ostatnie wpisy z blogów, w których ekspertki umieściły blogi dotyczące serwisu , czy testowanych/przetestowanych produktów dzięki Streetcom.pl.
O zakładkach z paska:
Home - strona główna
Streetcom.pl - przekierowanie do strony Streetcom.
BlogTeam - tzw. Strefa Eksperta (tak jak ze strony Streetcom.pl)

 Po lewej mamy coś w rodzaju FAQ - czyli prosty poradnik dla blogerek-ekspertek:
Korzyści blogera, Kodeks Blogera, Zasady BlogTeam
Na środku: Krótko o BlogTeam - tutaj znajdziemy notkę z wyjaśnieniem co tak naprawdę oznacza bycie w "drużynie" Blog Team.
Pod spodem: Strefa Blogera - Twoje aktualne kampanie.

Po prawej stronie - Niezbędne elementy potrzebne do wzięcia udziału w kampaniach. Tu pojawią się informacje o kampaniach, w których bierzemy udział. Będziemy mogli raportować i wypełniać ankiety.
Niżej zachęty do polecenia znajomym, kontakt z serwisem oraz opcja dodania bloga (ta sama strona co Mój profil).
Przy czym zaznaczę, że nie ma tam możliwości dodania bloga (dla aktualnie zarejestrowanych) a szkoda, bo czasem blogerki zakładają kolejne blogi i chciałyby uzupełnić rejestrację.

Oprócz tego na pasku znajdziemy:
Polecamy  - strony, które poleca Steetcom.pl;
Kontakt - dane firmy + mapka dojazdu;
Mój profil - nasze dane użyte podczas rejestracji;
Rejestracja - opcja zarejestrowania konta.

ZAPRASZAMY DO REJESTRACJI!




środa, 8 sierpnia 2012

po urlopie :)

Ostatnio trochę odpoczywałam, ograniczyłam wejścia na komputer, dlatego blog był tymczasowo odstawiony na dalszy plan. Każdemu należy się odpoczynek :)

Teraz mam więcej czasu, wkrótce pojawią się kolejne recenzje.

Zapraszam!